Start
Nie dajmy z siebie robić idiotów str.1 PDF Drukuj Email
Wpisany przez Administrator   
czwartek, 07 września 2023 14:16

Mój ostatni felieton w 142. numerze „Wiadomości Rabczańskich” zakończyłem zdaniem: A tymczasem nie dajmy z siebie robić idiotów. I za sprawą podjętej 17 sierpnia decyzji Sejmu o przeprowadzeniu referendum, tym zdaniem muszę rozpocząć kolejny, 143., numer „Wiadomości Rabczańskich”.

A zatem nie dajmy z siebie robić idiotów i nie dajmy sobie wmówić, że to referendum to wyraz demokracji obecnie rządzących, to oddanie w ręce obywateli decyzji o najważniejszych sprawach kraju.

W referendum tym Polki i Polacy mają odpowiedzieć na cztery pytania:

 

1. Czy popierasz wyprzedaż majątku państwowego podmiotom zagranicznym, prowadzącą do utraty kontroli Polek i Polaków nad strategicznymi sektorami gospodarki?.

2. Czy popierasz podniesienie wieku emerytalnego, w tym przywrócenie podwyższonego do 67 lat wieku emerytalnego dla kobiet i mężczyzn?.

3. Czy popierasz likwidację bariery na granicy Rzeczypospolitej Polskiej z Republiką Białorusi?.

4. Czy popierasz przyjęcie tysięcy nielegalnych imigrantów z Bliskiego Wschodu i Afryki, zgodnie z przymusowym mechanizmem relokacji narzucanym przez biurokrację europejską?

Kilka dni po przyjęciu przez Sejm uchwały o tymże referendum, prezes Kaczyński ogłosił hasło, z którym PiS wyruszyło do wyborów zarządzonych przez prezydenta na 15 października, czyli „Bezpieczna przyszłość Polaków”. Podczas tego wydarzenia prezes PiS wskazał na powiązanie hasła wyborczego z pytaniami referendalnymi: Proszę pamiętać, że ten aspekt bezpieczeństwa odnosi się także i do tego referendum, które proponujemy i które dzisiaj z braku innych argumentów jest tak wściekle, chociaż całkowicie niemerytorycznie, atakowane. Bo przecież jest tutaj sprawa bezpieczeństwa w postaci pytania o mur i pytania o relokację. Jest sprawa bezpieczeństwa, jeżeli chodzi o emerytury. To też jest kwestia związana z bezpieczeństwem na przyszłość, bo kwestia emerytur, kwestia wieku emerytalnego z całą pewnością należy do tych kwestii, które odnoszą się do bezpieczeństwa.

Czy w tym kontekście ktoś ma jeszcze wątpliwości co do prawdziwych intencji pomysłodawców referendum? Zarówno pytania, jak i sama organizacja referendum bez wątpienia wskazują na prawdziwy cel jego inicjatorów. A jest nim jeszcze jedna (nie zapominajmy o kampanii ukrytej pod „piknikami rodzinnymi”, promującymi dokonania rządów zjednoczonej prawicy, finansowanymi z rezerwy budżetowej premiera), niepodlegająca obowiązującym zasadom prowadzenia kampanii przed-wyborczej, promocja ogłaszających ten plebiscyt, czyli PiS. Pod sztandarami najważniejszego aktu demokracji, za niepodlegające kontroli pieniądze, PiS wraz z organizacjami, które tak hojnie obdarowało budżetowymi pieniędzmi z różnych programów, zorganizuje sobie pod płaszczykiem kampanii referendalnej dodatkową kampanię przedwyborczą.

Zaproponowane pytania referendalne sformułowane i skierowane są chyba do tych, którzy nie potrafią samodzielnie myśleć. Wszak Kaczyński, bez wątpienia najważniejszy inicjator referendum, już ogłosił jak prawdziwi polscy patrioci powinni odpowiedzieć na postawione pytania: wzywam nie tylko do głosowania na Prawo i Sprawiedliwość, ale do udziału w tym referendum i do odpowiedzi cztery razy NIE. A zatem, rodacy, nie musicie myśleć. Prezes już za was to wszystko przemyślał. I to bardzo sprytnie. Bo wcale o zdanie Polaków tu nie chodzi, ale o ukrytą pod maską demokracji, dodatkową kampanię, o granie na nucie patriotyzmu mające ściągnąć do urn swoich wyborców. I to jest oczywisty cel referendum. Nie dajmy robić z siebie idiotów...

Ale zajmijmy się samymi pytaniami. Nie są to pytania nadające się na ogólnokrajowe referendum. Przede wszystkim zawierają wieloznaczne stwierdzenia, niedookreślone pojęcia i z góry narzucają odpowiedź.

Czy popierasz wyprzedaż majątku państwowego podmiotom zagranicznym, prowadzącą do utraty kontroli Polek i Polaków nad strategicznymi sektorami gospodarki?

Nigdzie nie znalazłem definicji „majątku państwowego”, natomiast wyczytałem, że pozostaje on w dyspozycji wielu podmiotów, w tym przedsiębiorstw i organów państwowych, a także związków wyznaniowych i kościołów. Dotyczy także takich pojęć jak dług publiczny czy pomoc publiczna. Ale nawet sprowadzając pojęcie majątku państwowego do instytucji, fabryk czy zakładów przemysłowych, to pytanie o wyprzedaż 34 lat po przemianach ustrojowych z 1989 roku jest o 30 lat spóźnione. A to, że pyta o to rząd, który tak niedawno wydał zgodę na sprzedaż podmiotom zagranicznym, za przysłowiowe „grosze” najnowocześniejszej rafinerii i ponad 400 stacji paliw to już jakieś kuriozum. Co zaś do utraty kontroli Polek i Polaków nad strategicznymi sektorami gospodarki, to patrząc na dokonania rządu zjednoczonej prawicy w obsadzaniu stanowisk kierowniczych i w radach nadzorczych spółek skarbu państwa, to takie uszczegółowienie tego pytania powinno brzmieć: „...prowadzącą do utraty kontroli nad wpływami finansowymi poprzez portfele działaczy PiS na partyjne konto”. Tu będę trochę złośliwy, gdyż z tym pytaniem ma problemy sam prezes Kaczyński. Otóż 20 sierpnia na dożynkach w Paradyżu, uzasadniając odpowiedź „NIE” na to pytanie, tak wykazywał wyższość przedsiębiorstw państwowych nad prywatnymi: Co by było w czasie kryzysu węglowego, gdyby nie przedsiębiorstwa państwowe, ich ogromna aktywność, zmobilizowana przez rząd. Czy to byłoby możliwe, jeśli chodziłoby o przedsiębiorstwa prywatne – nie, szanowni państwo. I na koniec dodał: Przedsiębiorstwo państwowe jest nastawione wyłącznie na zysk. I w związku z tym nie miałoby żadnego powodu, żeby w ten sposób działać. Myślałem, że się przesłyszałem, ale mając możliwość cofnięcia, jeszcze raz odsłuchałem tej wypowiedzi i brzmiała ona dokładnie tak. Ale prezes Kaczyński już tak ma, że nie zawsze wie, o czym mówi. No cóż: nikt nam nie wmówi że białe jest białe, a czarne jest czarne.

Czy popierasz podniesienie wieku emerytalnego, w tym przywrócenie podwyższonego do 67 lat wieku emerytalnego dla kobiet i mężczyzn?

NIE” wydaje się oczywistą odpowiedzią, ale tu problem leży nie tylko w wieku emerytalnym, ale – chyba przede wszystkim – w skutkach. I dlatego jest to w zasadzie połowa pytania, gdyż zabrakło w nim uwagi podobnej do tej o utracie wpływu przez Polki i Polaków… A uwaga ta powinna zawierać informacje o wysokości emerytur, na jakie mogą liczyć dzisiaj pracujący młodzi Polki i Polacy, gdy przejdą na emeryturę zgodnie z dzisiejszymi zasadami, w porównaniu z emeryturą po np. 67. latach pracy. Ale działacze PiS wiedzą, że referendum nie uzyska poparcia co najmniej 50% uprawnionych do głosowania i nie o taką czy inną odpowiedź tu chodzi. W swoim programie z pewnością znajdzie się punkt o niepodwyższaniu wieku emerytalnego i podkreślanie tego, że to właśnie oni przywrócili stare zasady. Będzie więc można w ramach kampanii referendalnej prowadzić kampanię przedwyborczą i promować program wyborczy PiS.

Czy popierasz likwidację bariery na granicy Rzeczypospolitej Polskiej z Republiką Białorusi?

- to najtrudniejsze z pytań, gdyż dotyczy naszego człowieczeństwa, naszego współczucia drugiej osobie, a także naszego stosunku do natury, do innych, żyjących istot. Ta bariera powstała tylko po to, aby utrudnić przedostawanie się migrantów, aby zamknąć białorusko-polski szlak do Europy. Dzisiaj wiemy, że mimo płotu uchodźcy, którymi są głównie obywatele z Afryki Zachodniej, a także z Jemenu, Indii a nawet Kuby przedostają się do Polski i potem dalej do Niemiec. Wielu z nich to uciekinierzy z Rosji, których do ucieczki zmusiła fatalna sytuacja gospodarcza lub wygasłe wizy. Migranci szukający lepszego życia tracą je w wodach morza Śródziemnego, tracą je także w puszczy Białowieskiej. My, chcąc uchronić nasz dobrobyt i nasze spokojne życie, postawiliśmy płot, wysoki na 5,5 metra, zwieńczony specjalnym drutem ostrzowym, concertiną. Ile ofiar, ile tragedii pozostało po drugiej stronie tej bariery… ? I trudno zgodzić się z tłumaczeniem, że w związku z agresją Rosji na Ukrainę bariera jest niezbędna, gdyż chroni nas przed bezpośrednim wojskowym atakiem ze strony Rosji poprzez Białoruś. Trudno przypuszczać, aby Putin, który widzi że jego wojska nie odnoszą żadnych sukcesów w wojnie z Ukrainą, wysyłał wojsko przez mokradła i puszczę, bez wsparcia czołgów i artylerii, w celu zdobycia kilku polskich wiosek i przysiółków, a tym samym ryzykując konflikt z NATO. I myślę, że wszyscy mamy nadzieję, że za kilka lat sytuacja może się unormować, że droga migracyjna przez Białoruś zniknie. A czy ten płot ma jak chiński mur przetrwać tysiąclecia? Ja mam nadzieję, że będą mógł znowu swobodnie pojechać na Białoruś, że Białorusini będą mogli odwiedzać Polskę. I, co równie ważne, zniknie sztuczna bariera dla migracji zwierząt w tym jednym z najdzikszych zakątków Europy. Nie dajmy robić z siebie… potworów.

Czy popierasz przyjęcie tysięcy nielegalnych imigrantów z Bliskiego Wschodu i Afryki, zgodnie z przymusowym mechanizmem relokacji narzucanym przez biurokrację europejską?.

Tu autorzy pytania „pojechali po bandzie”. Ilu tysięcy? Dwóch, pięciu a może stu tysięcy? Te tysiące imigrantów to przyjmować będziemy tygodniowo czy może co miesiąc? A może w rok, czy też w przeciągu 10 lat? A czy tysiące imigrantów z Dalekiego Wschodu i Ameryki Południowej to już będziemy mogli przyjmować? A czy ten „przymusowy mechanizm” nie daje innych możliwości, oprócz relokacji, do wykazania się solidarnością z Włochami, Grecją czy Hiszpanią, które są najbardziej narażone na napływ imigrantów? No i ta biurokracja europejska - toż to rządy krajów Unii, to premierzy i ministrowie, a nie jacyś urzędnicy za biurkami w Brukseli decydują o takich rozwiązaniach. Co to za pytanie referendalne, które samo rodzi szereg kolejnych pytań, i - co równie istotne - opiera się na częściowych faktach. Więc nie dajmy z siebie robić idiotów.

A na koniec muszę Kaczyńskiemu wytknąć brak konsekwencji i związany z tym brak pytania w referendum o największe zagrożenie dla Polski, dla Polek i Polaków, jakim jest Donald Tusk. Wszak po takich słowach jak: Tusk to jest personifikacja zła w Polsce, to jest czyste zło..., Donald Tusk, prawdziwy wróg naszego narodu…. Pamiętajcie o tym ryżym, to jest największe zagrożenie dla Polski…, I to wszystko jest w gruncie rzeczy jeden człowiek: on się nazywa Donald Tusk... pierwsze pytanie referendalne powinno brzmieć: „Czy jesteś za przymusową relokacją Donalda Tuska do Berlina, aby wódz narodu, prezes Kaczyński mógł nadal realizować swoją wizję życia Polek i Polaków?”. A obok pytania tylko jedna kratka: TAK, z informacją: „zakaz skreślania”.