Wydawać by się mogło, że z nadejściem lata znika problem zanieczyszczenia powietrza. Urządzenia pomiarowe nie wskazują co prawda przekroczenia norm, ale wieczorami w wielu miejscach można wyczuć, przy użyciu jakiego „paliwa” zagrzano wodę do zmycia w wannie lub pod prysznicem skutków upału. A bywa, że idąc rabczańskimi uliczkami gama zapachów zmienia się jak w kalejdoskopie. Zazwyczaj w październiku w Rabce-Zdroju rusza okres grzewczy, więc już niedługo na Airly Map zielone punkty zmienią barwę. Ze względu na koszty, stan techniczny kotłów i rodzaj systemów grzewczych, powietrze, szczególnie wieczorami, pozostawiać będzie wiele do życzenia. Wymiana kotłów na nowoczesne i często związana z tym wymiana instalacji grzewczej, czasem remont komina to nawet przy finansowym wsparciu z różnych programów duży wydatek, a czasem problem czysto techniczny. Jednym z szybkich i stosunkowo tanich rozwiązań, które mogłoby poprawić jakość powietrza w Rabce-Zdroju był program zaproponowany przez Fundację Rozwoju Regionu Rabka. O tym programie i proponowanym rozwiązaniu rozmawiam z Maciejem Kopytkiem, prezesem Fundacji.
|