Start Nr 161 Spacery po Rabce str.8
Spacery po Rabce str.8

Miejscy rajcowie po raz kolejny zaciągnęli mnie „na Spacer” do sali, w której obradują nad naszymi rabczańskimi problemami. A konkretnie nad podstawową sprawą, jaką jest budżet, który już w grudniu i styczniu wzbudził wiele emocji, i do którego uchwalenia trzeba było trzy razy zwoływać sesje (więcej w poprzednim, 160., numerze „WR”) To, że z różnych powodów miejskie finanse muszą być korygowane, to rzecz normalna. I to, że piętnastu wybrańcom wyborcy zawierzyli na cztery lata losy gminy, że zaufali im, iż w ich imieniu będą współdziałać z burmistrzem i kierowanym przez niego Urzędem dla naszego dobra to w demokratycznym społeczeństwie też jest normalne. Ale co zrobić, jeżeli radni zaczynają działać na rzecz jakiejś niewielkiej grupy osób? Jeżeli ich decyzje mają zaspokoić czyjeś ego, a nie realizować plany zawarte w różnych dokumentach i przyjęte jeszcze w czasie, gdy nie byli radnymi? A takie pytania nasuwają się po obejrzeniu relacji z lutowych obrad Rady Miejskiej.

 


Dworzec busów - jeden z tematów poruszonych podczas obrad Radnych.